Genealogia

Przodkowie 

Był synem Mikołaja Mickiewicza herbu Poraj, adwokata przy sądach niższych w Nowogródku i komornika mińskiego, oraz Barbary z Majewskich. Matka wieszcza pochodziła ze starego szlacheckiego rodu – była córką Mateusza Majewskiego herbu Starykoń oraz Anny z Orzeszków. Jej dziadkami ze strony ojca byli Michał Majewski herbu Starykoń oraz Barbara z Topolskich (vel Tupalskich) - z rodziny szlacheckiej od dawna osiadłej na Nowogródczyźnie. Mikołaj Mickiewicz był pierwszą w rodzie Mickiewiczów osobą wykształconą, posiadł znajomość prawa oraz dziedzin z nim związanych. To on wpoił swoim synom potrzebę dalszego, nieustannego kształcenia się. Ojciec Mikołaja i dziad Adama Bernarda - Jakub Mickiewicz był, jak się wydaje, półanalfabetą z częściową jedynie znajomością pisma, natomiast swoje braki w wykształceniu nadrabiał szlachecką krewkością.
            Wydaje się też, że jego bracia, stryjeczni dziadowie poety (np. Bazyli Mickiewicz) odznaczali się nieco większą od Jakuba znajomością sztuki pisania. Ród Mickiewiczów był familią awanturników, gwałtowników i rębajłów – dwóch dziadów stryjecznych Adama, a braci Jakuba Mickiewicza zginęło w karczmie lub na ulicy w pijackich burdach pomiędzy odurzoną trunkami szlachtą i nietrzeźwymi żołnierzami.
            Jednym z nich był Bazyli Mickiewicz – lichwiarz i awanturnik, którego śmiertelnie pobił jego bliski współpracownik w lichwiarskim procederze Jacek Soplica. Drugi z dziadów stryjecznych Adama Bernarda – Adam Mickiewicz został ubity na ulicy w wyniku ordynarnego zatargu z pijanym żołnierstwem.
            Również i Mikołaj Mickiewicz – ojciec poety, był natury gwałtownej. Potrafił wyrwać w porywie wściekłości pęk włosów z głowy swego kolegi, adwokata Tadeusza Hatowskiego. Został też pobity przez własnych klientów w czasie wykonywania obowiązków sądowych. Mikołaj Mickiewicz uczestniczył czynnie w Insurekcji Kościuszkowskiej.
            Dziad Adama Bernarda – Jakub Mickiewicz podreperował nieco status materialny rodu biorąc za żonę posażną pannę – Teodorę Pękalską. Walczył z Rosjanami w czasie konfederacji barskiej.
            Wreszcie pradziad poety – Krzysztof Mickiewicz herbu Poraj – w okresie III Wojny Północnej stronnik Stanisława Leszczyńskiego, który przeniósł się spod Lidy pod Nowogródek – jest pierwszym nieco lepiej znanym genealogom przodkiem poety.
            Tradycja rodzinna rodu podawała również, że jeden z przodków Mickiewiczów uczestniczył w wyprawie wiedeńskiej Jana III. Zdaniem niektórych badaczy, może to świadczyć, że przodkowie Krzysztofa Mickiewicza - pradziada poety, przybyli pod Lidę z ziem koronnych, ponieważ wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego nie walczyły w wyprawie wiedeńskiej (walczyły tam jedynie wojska koronne). Gorącym temperamentem odznaczali się również przodkowie Adama Bernarda po linii jego matki. Jego dziad – Mateusz Majewski herbu Starykoń był zarządcą majątków możnego rodu Uzłowskich w Czombrowie. Odznaczył się tym, że w okresie walk powstańczych 1794 r. dokonał na czele sześćdziesięciu szlacheckich rębajłów najazdu na sąsiada, z którym Uzłowscy byli w prywatnym sporze majątkowym.

 Kłopoty z wywiedzeniem szlachectwa

          Jako drobna i niebogata szlachta mieli Mickiewiczowie z powodu braku stosownych dokumentów kłopoty z dowiedzeniem swego szlachectwa. Po raz pierwszy w roku 1787 awanturniczy szlachcic Janiszewski pozwał ich przed sąd za rzekome przywłaszczenie sobie przez nich tytułu szlacheckiego. W razie jego wygranej zostaliby Mickiewiczowie obróceni w chłopstwo i zwróceni prawowitemu właścicielowi. Proces ten Janiszewski przegrał, ponieważ szlacheccy deputaci potwierdzili, że ród ten pieczętuje się herbem Poraj, a ich zawołaniem wojennym jest słowo „Rymwid". Po raz drugi musieli dowieść Mickiewiczowie swego szlachectwa w roku 1804, już przed carskim wymiarem sprawiedliwości. W razie niemożności przeprowadzenia dowodu groziło członkom rodziny 25 lat służby wojskowej, wysiedlenie w głąb Rosji oraz obrócenie w chłopstwo. Mikołaj Mickiewicz i tym razem poradził sobie z dowiedzeniem szlacheckiego pochodzenia. Kolejne rewizje od korzystnych dla rodu wyroków próbowały przeprowadzić urzędy carskie w latach 1834 i 1839. Ostatecznie w roku 1842 Heroldia w Petersburgu uznała ich tytuł szlachecki, co zakończyło bolesne dla Mickiewiczów spekulacje wokół ich plebejskiego rzekomo pochodzenia.