Mickiewicz i Joanna Zalewska

            Joanna Zalewska darzyła w Odessie Mickiewicza sentymentalnym uczuciem. Sformułowania zawarte w liście, jaki poeta wysłał do niej z Moskwy w 1826 roku, świadczą o znacznej zażyłości miedzy nimi. Mickiewicz napisał do niej ponownie w styczniu 1828 roku w związku z odmianą losu, jaka się dokonała w jej życiu. W styczniu 1829 roku zaś zwierzył się swemu przyjacielowi Daszkiewiczowi, że zakochała się w nim, choć on sam nie dał jej po temu żadnego powodu. Mickiewicz zakochał się najprawdopodobniej również w Eudoksji Bakunin, córce gubernatora Petersburga i ciotce słynnego anarchisty. Zwierzył się raz jednemu z przyjaciół, że o małżeństwie nie może być mowy, gdyż Eudoksja jest Rosjanką: „Byłem powiernikiem Adama w jego stosunkach z panną B[akuninówną]. Nieraz mi się przyznawał, że jest dla niego tak sympatyczna, iż poprosiłby ojej rękę, gdyby nie względy zupełnie swoistego rodzaju. Powiedział mi: - Przed tobą nie będę ich ukrywał. Czuję, że wzrok mojego narodu jest zwrócony na mnie i że muszę wobec tego liczyć się z jego zdaniem. Co powiedzieliby o mnie Polacy, gdybym się ożenił z Rosjanką, córką senatora, kuzynką wielkiego Kutuzowa i jednego z ministrów. Każdy Polak mniemałby, że kierowały mną pobudki niskie i podłe. Nie mam prawa poniżać siebie w ten sposób, gdyż wyrządziłbym szkodę swemu narodowi. Zresztą (tu uśmiechnął się), po co ci to mówię; wszak nie wiem, czy p. Bakuninówna przyjęłaby moje oświadczyny."
            W trzech listach do C. Daszkiewicza znajduje się wzmianka o innej Rosjance, którą historycy nazwali „tajemniczą panią S." W jednym z listów Mickiewicz używa porównań do sztuki wojennej i wyjaśnia: „Ataki do fortecy, dziś tu egzystującej, niegdyś obleganej w Moskwie, idą nie do rzeczy - dla mojego lenistwa i poczciwości. Bo wiesz moje principia, że nigdy nie mówię słowa „kocham" ani w żadne nie wdam się romansowe awantury serio, jeśli ich nie myślę prowadzić do końca [...] nie wiem, dlaczego nie mam do owej fortecy żadnego pociągu, chociaż jest dla zgłodniałego żołnierstwa - a przynajmniej powinna być - powabna."